Ostatni tekst opublikowałem tu rok temu i już jest dla mnie jasne, że nie wrócę do regularnego prowadzenia tego bloga. Ale lubię zamykać rzeczy i dlatego wrzucam jeszcze kilka słów na koniec.
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i wspieranie mnie okazjonalnymi komentarzami i podbijanie statystyk odwiedzin!
A gdyby ktoś się martwił, że to sztuczna inteligencja wygryzła mnie z roboty, to uspokajam: jeszcze nie ma się czego obawiać, dziś sprawdzałem i dowody zamieszczam poniżej ;)